Cały dzień spędziłam na konferencji, słuchając wykładów i uczestnicząc w spotkaniach. Wśród prelegentów był on – przystojny, charyzmatyczny mężczyzna, który od razu przyciągnął moją uwagę. Kiedy tylko go zobaczyłam, poczułam, jak coś we mnie budzi się do życia.
Na każdym kroku konferencji, nasze spojrzenia się spotykały. Było w jego oczach coś magnetycznego, co sprawiało, że nie mogłam przestać o nim myśleć. Każde jego wystąpienie, każdy ruch, sprawiał, że moje serce biło szybciej.
Po zakończeniu ostatniego wykładu, kiedy wszyscy zaczęli się rozchodzić, podszedł do mnie. Czułam, jak moje dłonie lekko się pocą z nerwów i ekscytacji.
- Może napijemy się drinka? – zapytał, uśmiechając się lekko.
- Chętnie – odpowiedziałam, starając się brzmieć pewnie, choć serce waliło mi jak młot.
Usiedliśmy w hotelowym barze, rozmawiając o wszystkim i o niczym. Każdy jego ruch, każdy uśmiech sprawiał, że czułam się coraz bardziej podekscytowana. Rozmowa płynęła swobodnie, jakbyśmy znali się od lat. Opowiadał mi o swoich podróżach, a ja słuchałam z zapartym tchem, śmiejąc się z jego anegdot i podziwiając jego pewność siebie.
- A ty? Jakie masz plany na wieczór? – zapytał, patrząc na mnie z zaciekawieniem.
- Nie wiem... Może zrelaksuję się w pokoju, obejrzę film... – odpowiedziałam, czując, że atmosfera między nami staje się coraz bardziej intymna.
- W takim razie może dołączysz do mnie w moim apartamencie? Mam tam butelkę doskonałego wina – zaproponował, a jego głos był pełen ciepła i zaproszenia.
- Brzmi kusząco – odpowiedziałam, uśmiechając się kokieteryjnie. – Daj mi tylko chwilę, muszę coś załatwić w swoim pokoju.
Gdy byłam gotowa, poszłam do jego apartamentu. Drzwi otworzyły się niemal natychmiast, a on na mój widok szeroko się uśmiechnął.
- Wow, wyglądasz niesamowicie – powiedział, przyciągając mnie do siebie.
Jego dotyk był pewny i delikatny jednocześnie. Czułam, jak napięcie między nami rośnie. Wprowadził mnie do swojego pokoju, zamykając drzwi za sobą.
- Mam nadzieję, że ci się podoba – powiedziałam, lekko się uśmiechając.
- Bardzo – odpowiedział, patrząc na mnie z pożądaniem.
Jego ręce zaczęły błądzić po moim ciele, a ja czułam, jak każdy jego dotyk rozpala mnie coraz bardziej. Nasze usta spotkały się w namiętnym pocałunku, który zdawał się trwać wieczność.
- Nie mogłem przestać o tobie myśleć od momentu, kiedy cię zobaczyłem – wyszeptał między pocałunkami.
- Ja też – odpowiedziałam, czując, jak moje ciało płonie z pragnienia.
Jego dłonie zsunęły się na moją spódniczkę, delikatnie podciągając ją do góry. Każdy jego ruch sprawiał, że moje ciało drżało z oczekiwania. Powoli zaczął rozpinać guziki mojej bluzki, odkrywając kawałek po kawałku więcej mojej skóry.
- Jesteś taka piękna – powiedział, patrząc na mnie z zachwytem.
- Proszę, nie przestawaj – wyszeptałam, czując, jak napięcie w moim ciele rośnie.
Każdy jego ruch sprawiał, że traciłam kontrolę nad sobą. Byliśmy tak blisko siebie, że czułam jego oddech na swojej skórze. Jego usta wędrowały po mojej szyi, a ja czułam, jak napięcie między nami narasta. Czułam, że ta noc będzie wyjątkowa, pełna namiętności i pasji.
Jeszcze zanim doszliśmy do łóżka, czułam, że pragnę go bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Jego dotyk, jego pocałunki, wszystko sprawiało, że moje ciało było w stanie euforii. Każdy jego ruch, każde słowo sprawiały, że napięcie rosło, a ja wiedziałam, że ta noc zakończy się eksplozją emocji.
Kiedy w końcu znaleźliśmy się na łóżku, czułam, że świat na zewnątrz przestaje istnieć. Liczyliśmy się tylko my, nasze ciała i pragnienie, które nas łączyło. Leżałam na plecach, patrząc, jak jego oczy błyszczą z pożądania. Powoli, z precyzją, która mnie oszałamiała, zaczął zdejmować moje pończochy. Jego dotyk był jednocześnie delikatny i pewny, a każdy ruch sprawiał, że moje ciało drżało.
- Jesteś taka piękna – powiedział cicho, a ja poczułam, jak moje serce przyspiesza.
- Ty też – odpowiedziałam, uśmiechając się do niego.
Jego ręce przesuwały się po mojej skórze, badając każdy centymetr mojego ciała. Kiedy dotarł do krawędzi mojej bluzki, zaczął ją powoli rozpinać, guziczek po guziczku. Każde odsłonięcie kolejnego kawałka skóry sprawiało, że moje ciało płonęło z pragnienia.
- Nie mogę przestać o tobie myśleć – wyszeptał, kiedy jego usta znalazły drogę do mojej szyi.
Czułam, jak jego oddech pieści moją skórę, a jego dłonie badają każdy zakamarek mojego ciała. Jego palce delikatnie sunęły po moich ramionach, a potem niżej, aż do bioder. Jego dotyk sprawiał, że moje ciało drżało z ekscytacji i oczekiwania.
- Co chcesz, żebym teraz zrobił? – zapytał, patrząc mi prosto w oczy.
- Po prostu mnie nie przestawaj dotykać – odpowiedziałam, czując, że moje ciało pragnie jeszcze więcej jego bliskości.
Jego dłonie przesunęły się na moje biodra, powoli podciągając spódniczkę wyżej. Każdy jego ruch był powolny, pełen pasji i precyzji. Jego usta wędrowały po moim ciele, badając każdy centymetr mojej skóry. Czułam, jak napięcie w moim ciele narasta, a moje pragnienie staje się nie do zniesienia.
Kiedy wreszcie jego dłonie dotarły do moich bioder, zaczął delikatnie zsuwac spódniczkę, odsłaniając moje nagie ciało. Każdy jego ruch sprawiał, że moje serce biło szybciej, a oddech stawał się cięższy. Jego dotyk był jednocześnie delikatny i pełen namiętności, a ja czułam, że tracę kontrolę nad sobą.
- Jesteś niesamowita... – powiedział, patrząc na mnie z zachwytem.
- Ty też... – odpowiedziałam, przyciągając go do siebie.
Kiedy w końcu nasze ciała znalazły się razem, poczułam, jakby cały świat eksplodował. Byliśmy jednym, nasze ciała splatały się w jedną całość. Każdy jego dotyk, każdy pocałunek sprawiał, że moje ciało płonęło z pragnienia. Czułam, jak moje serce bije w rytmie jego serca, a każdy ruch sprawiał, że nasze pragnienie rosło.
Leżeliśmy obok siebie, oddychając ciężko, a ja czułam, że nigdy nie zapomnę tej nocy. Była pełna namiętności, pasji i miłości, która płonęła jasnym płomieniem. Była pełna nas.